Chciałam zrobić porządek w moim życiu. Byłam niezadowolona z tego, gdzie jestem, mentalnie i fizycznie. Wprowadzałam zmiany i przyszła pora na odżywianie i powrót do odpowiedniej dla mnie wagi.

Dzięki kursowi mam zestaw narzędzi, które pozwolą mi tę pożądaną zmianę osiągnąć. Odchudzanie z Ajurwedą to solidna podstawa, żeby zmienić sposób, w jaki traktuję siebie samą. To początek rzeczywistych i stałych zmian.

Dowiedziałam się o przyczynach moich bolączek, dzięki temu łatwiej jest mi zmobilizować się do zmian. Podoba mi się rzetelność przekazu oraz duża dawka informacji przygotowana i podana w lekkostrawny sposób :)

Chciałam zrobić porządek w moim życiu. Byłam niezadowolona

z tego, gdzie jestem, mentalnie

i fizycznie. Wprowadzałam zmiany i przyszła pora na odżywianie

i powrót do odpowiedniej dla mnie wagi.

Dzięki kursowi mam zestaw narzędzi, które pozwolą mi

tę pożądaną zmianę osiągnąć. Odchudzanie z Ajurwedą

to solidna podstawa, żeby zmienić sposób, w jaki traktuję siebie samą. To początek rzeczywistych

i stałych zmian.

Dowiedziałam się o przyczynach moich bolączek, dzięki temu łatwiej jest mi zmobilizować się do zmian. Podoba mi się rzetelność przekazu oraz duża dawka informacji przygotowana i podana

w lekkostrawny sposób :)

Chciałam się uwolnić z przymusu życia od posiłku do posiłku. Borykałam się z lękiem przed paraliżującym głodem. Stale miałam złe samopoczucie. Teraz wiem, że to był głód emocjonalny a nie fizjologiczny.

Kurs mi pomógł, mam dużo siły, energii i w końcu nie żyję od posiłku do posiłku. Bardzo łatwo można wcielić wiedzę z kursu w życie. Wiem co i jak jeść, jak neutralizować pewne grupy pokarmów, wiem co pić. Wiem też, jak stabilizować cukier. Kurs informuje, a nie straszy, dlatego jest bardzo wspierający.

Chciałam się uwolnić z przymusu życia od posiłku do posiłku. Borykałam się z lękiem przed paraliżującym głodem. Stale miałam złe samopoczucie. Teraz wiem,

że to był głód emocjonalny

a nie fizjologiczny.

co pić. Wiem też, jak stabilizować cukier. Kurs informuje, a nie straszy, dlatego jest bardzo wspierający.

Zrozumiałam, na czym polega proces odchudzania i prawidłowego odżywiania organizmu.

Nauczyłam się gotować, używając odpowiednich przypraw. Zaczęłam jeść więcej strączków, które nie wywołują już wzdęć, po prawidłowym ugotowaniu.

Mimo że kurs dotyczy ciała, to uświadamia też, jak ważna jest sfera duchowa i emocjonalna. Poruszone w kursie zagadnienia związane z emocjami i umysłem, pokazały mi moje błędy żywieniowe. Teraz świadomie gotuję i jem. To ogromna wartość w moim życiu.

Zrozumiałam, na czym polega proces odchudzania i prawidłowego odżywiania organizmu.

Nauczyłam się gotować, używając odpowiednich przypraw. Zaczęłam jeść więcej strączków, które nie wywołują już wzdęć, po prawidłowym ugotowaniu.

Mimo że kurs dotyczy ciała, to uświadamia też, jak ważna jest sfera duchowa i emocjonalna. Poruszone w kursie zagadnienia związane

z emocjami i umysłem, pokazały mi moje błędy żywieniowe. Teraz świadomie gotuję i jem. To ogromna wartość w moim życiu.

Przed kursem przeszkadzały mi kilogramy po ciążach, tendencja do zastojów i lekkich problemów hormonalnych. Dzięki kursowi zauważyłam, że wiedza bez praktyki nie ma sensu.

Teraz balansowanie Kaphy mam we krwi. Obserwuję siebie i szybko reaguję. Świadomie stosuję zalecane antidotum w postaci konkretnych przypraw i naparów. Zbudowałam w sobie dobre odruchy.

Teraz potrafię zbalansować przyprawami potrawy, które często jadłam przed kursem, a o których już wiem, że niekoniecznie mi służą. Modyfikuję także to, co przygotowuję dla rodziny. W taki sposób mój mąż „przy okazji” schudł 8 kilogramów.

Dzięki temu kursowi weszłam głębiej w zagadnienie Ajurwedy. Poznałam koncepcje i pojęcia. Zaufałam. Sprawdziłam, że ta starożytna wiedza działa i jest możliwa do zastosowania we współczesnym świecie. Jest intuicyjna i bliska mojej naturze.

Wciągnęło mnie to do tego stopnia, że teraz jestem na kursie Psychologii Ajurwedyjskiej.

Przed kursem przeszkadzały

mi kilogramy po ciążach, tendencja do zastojów i lekkich problemów hormonalnych. Dzięki kursowi zauważyłam, że wiedza bez praktyki nie ma sensu.

Teraz balansowanie Kaphy mam

we krwi. Obserwuję siebie i szybko reaguję. Świadomie stosuję zalecane antidotum w postaci konkretnych przypraw i naparów. Zbudowałam w sobie dobre odruchy.

Teraz potrafię zbalansować przyprawami potrawy, które często jadłam przed kursem,

a o których już wiem,

że niekoniecznie mi służą. Modyfikuję także to,

co przygotowuję dla rodziny.

W taki sposób mój mąż „przy okazji” schudł 8 kilogramów.

Dzięki temu kursowi weszłam głębiej w zagadnienie Ajurwedy. Poznałam koncepcje i pojęcia. Zaufałam. Sprawdziłam, że ta starożytna wiedza działa i jest możliwa

do zastosowania we współczesnym świecie. Jest intuicyjna i bliska mojej naturze.

Wciągnęło mnie to do tego stopnia, że teraz jestem na kursie Psychologii Ajurwedyjskiej.

Zdecydowałam się na udział w tym kursie bo chciałam uporządkować

wiedzę na temat, co jest dla mnie dobre w odchudzaniu a co nie.

Kurs pomógł mi to poukładać i teraz czuję się z tym dobrze.

Pomocna jest lekcja o tym, jak równoważyć jedzenie, które nam nie służy.

Kurs podaje antidotum na to.

Pokazuje, jak działać na spokojnie.

Najbardziej wartościowa była dla mnie część o ziołach i o tym, jak ich używać.

Moją największą zmianą jest odstawienie makaronu, pieczywa i mącznych potraw.

Teraz zaczynam dzień od wody z cytryną i miodem.

Agata Putkowska

Zdecydowałam się na udział w tym kursie bo chciałam uporządkować wiedzę na temat, co jest dla mnie

dobre w odchudzaniu a co nie.

Kurs pomógł mi to poukładać i teraz czuję się z tym dobrze.

Pomocna jest lekcja o tym,

jak równoważyć jedzenie,

które nam nie służy.

Kurs podaje antidotum na to.

Pokazuje, jak działać na spokojnie. Najbardziej wartościowa była dla mnie część o ziołach i o tym, jak ich używać.

Moją największą zmianą jest odstawienie makaronu, pieczywa

i mącznych potraw.

Teraz zaczynam dzień od wody

z cytryną i miodem.

Agata Putkowska

Czułam się ociężała i wzdęta.

Miałam rozregulowane pory posiłków i metabolizm.

Zatrzymywała mi się woda w organizmie.

Do tego moim problemem był bardzo duży apetyt.

Jestem bardzo zadowolona z dotychczasowych efektów.

Nie mam napadów ochoty na słodkie, wyregulowałam pory posiłków.

Zaczęłam chudnąć i czuję się zdecydowanie lżej, mniej ociężale,

nie mam wzdęć ani żadnych problemów z trawieniem. Czuję się dobrze i spokojnie.

Jestem pełna energii i motywacji.

Patrycja Korban-Piskorek

Czułam się ociężała i wzdęta.

Miałam rozregulowane pory

posiłków i metabolizm.

Zatrzymywała mi się

woda w organizmie.

Do tego moim problemem

był bardzo duży apetyt.

Jestem bardzo zadowolona

z dotychczasowych efektów.

Nie mam napadów ochoty na słodkie, wyregulowałam pory posiłków. Zaczęłam chudnąć i czuję się zdecydowanie lżej, mniej ociężale,

nie mam wzdęć ani żadnych problemów z trawieniem.

Czuję się dobrze i spokojnie.

Jestem pełna energii i motywacji.

Patrycja Korban-Piskorek

Ujęło mnie to, jak holistyczny jest ten kurs. Bardzo dużo z niego wyniosłam, mimo że nadwaga nie jest moim głównym problemem.

Zobaczyłam, że kilogramy to nie przyczyna, a efekt. Dzięki takiemu zrozumieniu mogłam pomóc zarówno sobie, jak i innym rzucić nowe światło na jedzenie i emocje.

Pomogły mi wskazówki dotyczące stabilizowania cukru we krwi. Wypisałam je

w podręcznych notatkach i traktuję jako swój dekalog. Czasem do nich sięgam, czasem wystarczy tylko przypomnienie, że mam je pod ręką.

Bardzo podobał mi się kwartet coachingowy i zobowiązanie wobec siebie. Mogę to wykorzystywać na wiele sposobów. W miejsce odchudzania wstawiam dowolną rzecz, która sprawia mi trudność i którą chciałabym oswoić. Taka spisana umowa patrzy na mnie i po cichu dopinguje.