Przed kursem moim największym problemem ze zdrowiem był brak energii i częste przeziębienia. Teraz czuję, że zaczynam mieć więcej energii i nie przeziębiam się już tak często. Czuję się mniej ospała i bardziej obecna w tym, co się dzieje dookoła mnie.

Lepiej śpię i już nie budzę się w środku nocy. Za to rano budzę się bez budzika. Nawet moje dzieci zauważyły, że mam lepszy humor i chęć na różne zajęcia z nimi i wycieczki. Mam uwagę i energię na rozwijanie relacji z nimi i to dla mnie najcenniejsze.

Nauczyłam się żyć zgodnie z rytmem swojej doszy, rytmem dobry, rytmem natury i pór roku. Więcej odczuwam i jestem zsynchronizowana z przyrodą. Uświadomiłam sobie, jak bardzo jesteśmy połączeni z naturą. Poza tym widzę, kiedy potrzebuję odpoczynku. Czuję się lżejsza.

Cały kurs zrobił na mnie ogromne wrażenie! Jest bardzo przemyślany, uwielbiam w nim część praktyczną i medytacje. Dzięki temu prawie każdy dzień zaczynam od medytacji.

Dziewczyno, tu się nie ma nad czym zastanawiać, ten kurs zmieni Twoje życie i to, jak widzisz siebie, swoje ciało i dolegliwości. Rok z Ajurwedą pozwoli Ci pełniej cieszyć się życiem i od razu korzystać z wiedzy, którą dostajesz. To nie jest kurs jak inne, gdzie przyswajasz masę teorii, a potem nie wiadomo, co z nią zrobić. Nie zastanawiaj się, tylko wskakuj i korzystaj!

Przed kursem moim największym problemem było systematyczne zadbanie o siebie, o swoje zdrowie fizyczne, ale również psychiczne. Notorycznie przekraczałam swoje granice wytrzymałości przez ogrom pracy nakładanej na siebie i brak umiejętności wypoczynku.

Nie miałam wyrobionych zdrowych nawyków, nie wiedziałam, skąd je pozyskać. Nie wiedziałam, które źródła są autentyczne i odpowiedź przyniósł Rok z Ajurwedą. Wypracowałam nawyki, których nie zostawię już nigdy, bo tak dobrze mi robią. Rok z Ajurwedą pomógł mi zatrzymać się i pochylić nad sobą, nad własnym samopoczuciem i zdrowiem. Rok się kończy, ale praca nad sobą pozostaje. Teraz czuję, czego potrzebuję. Teraz to wiem i czuję większy spokój, że nie muszę działać na oślep. Znam drogę i wiem, gdzie sięgać po wskazówki. Doświadczyłam tego, jak można żyć w zgodzie ze swoją naturą.

Już nie muszę się gubić w natłoku informacji. Nie muszę wybierać tego, co naprawdę mi pomoże. Dzięki programowi Rok z Ajurwedą, odkryłam swoją naturę. Gdy zaczyna za bardzo wiać w moim życiu, to wiem, jak sobie pomóc. Zyskałam większy wgląd w siebie, większą uważność. Już nie zadowalam się półśrodkami.

Jeżeli podobnie jak ja czułaś się już nie raz zagubiona w nadmiarze informacji, to ten usystematyzowany program pozwala zdobyć wartościową wiedzę, osiągnąć wewnętrzny spokój i komfort.

Nie musisz już szukać. Zrób to teraz i zadbaj o siebie, by poczuć się lepiej w życiu. Żeby mieć pewność, co ze sobą robić, kiedy pojawia się zwątpienie. Żeby spokój i zadowolenie było stanem naturalnym, który pomoże osiągać Ci Twoje cele.

Od lat męczył mnie brak regularnego snu. Rok temu zaczęłam budzić się rano z obrzękniętą twarzą i oczami, że aż nie mogłam poznać siebie w lustrze. Moja waga zaczęła niekontrolowanie rosnąć, miałam problemy z krwotocznymi miesiączkami, co dawało ogólne osłabienie. Spadki energii w ciągu dnia uniemożliwiały mi normalne funkcjonowanie. Podjadałam cały dzień i miałam tendencję do okresowego przejadania się, żeby zagłuszyć uczucie pustki.

Teraz, dzięki programowi Rok z Ajurwedą czuję się, jakbym dostała nowe życie. Czuję ekscytację, że poznałam możliwości kreowania mojego dobrostanu – możliwości proste, zrozumiałe i dostępne każdego dnia. Jestem wdzięczna za to, że „coś” postawiło na mojej drodze Ajurwedę.

Czuję radość, ponieważ odnalazłam skarb, którego długo szukałam. W końcu mam kontakt z moim ciałem i mogę odpowiadać na jego sygnały. Czuję dobrostan i spokój dzięki zmianom, które już się zadziały i tym, które jeszcze się ujawniają w moim życiu, dzięki programowi.

Postawiłam siebie i swoje potrzeby na ważnej dla mnie pozycji i je realizuję. Dobrze śpię, mam energię przez cały dzień, pozwalam sobie na odpoczynek, nie potrzebuję już cukru, bo nie reguluję już emocji poprzez jedzenie. Waga się ustabilizowała, a wahania nastrojów zmniejszyły. Obrzęk na twarzy i pod oczami praktycznie znikł.

Program wyjaśnia poszczególne zagadnienia w taki sposób, że wprowadzenie ich w życie stawało się przyjemnością i przygodą. Holistyczne podejście do człowieka i zdrowia - niepowtarzalne i pełnowartościowe. Nareszcie znalazłam miejsce, gdzie wszystko jest zebrane razem.

Kochana ten program to koniec chaosu i zastanawiania się, jaka dieta sprawi cud. Cudem jest codzienne bycie ze sobą, ale musisz wiedzieć „jak” i tego dowiesz się w Roku z Ajurwedą.

Zdecydowałam się na program, bo dokuczało mi powracające przeziębienie, czułam ciągłe zmęczenie, miałam problemy hormonalne i chaos w głowie.

Teraz czuję w końcu większy spokój w swoim umyśle i czuję, jakbym na nowo odkryła swoje ciało. Zaczęłam je dotykać, słuchać, opiekować się i co najważniejsze – szanować. Rok z Ajurwedą pozwolił mi dostrzec, że zmiana zaczyna się ode mnie. Wprowadzenie prostych, małych kroków sprawiło, że moja jakość życia znacząco się zmieniła.

Zwracam większą uwagę na sygnały z mojego ciała, na to co jem, jak wygląda moje życie. Gdy wpadam w "wir życia”, to wiem, jak powrócić do równowagi. Największa zmianą jest spokój, który u mnie zagościł oraz świadomość, co mnie otula i przywraca zdrowie i dobre samopoczucie. Gdy dbasz o siebie, świat dookoła zaczyna wyglądać lepiej, a Ty zaczniesz czuć się lepiej ze sobą.

Ten kurs pozwolił mi spełnić moje marzenie. Na razie nie chce pisać jakie, bo w pierwszej kolejności chciałabym podzielić się z nim z moją konsultantką. Ten kurs zmienia życie i cieszę się, że coś rok temu sprawiło, że trafiłam do Roku z Ajurwedą.

Moim największym utrapieniem było ciągłe zmęczenie, problemy z układem trawiennym i problemy z zasypianiem. Moją intencją było zrobienie w końcu czegoś tak w pełni dla siebie, zadbanie o siebie i Rok z Ajurwedą był w tym ważnym wsparciem. Od czasu programu jestem spokojniejsza i lżejsza.

Największą zmianą było uregulowanie rytmu dobowego oraz zmiany godzin snu. Szybciej zasypiam i dzięki temu następnego dnia mam więcej energii bez potrzeby popołudniowej drzemki. Mimo wielu trudnych i przełomowych momentów lepiej radzę sobie w sytuacjach stresowych.

Nie reaguję już paniką czy lękiem na to, co się dzieje w moim ciele lub umyśle, ale przyglądam się temu i sprawdzam, jak mogę sobie pomóc. Ajurweda jest teraz stałym elementem mojego codziennego życia i daje mi poczucie większej świadomości i zrozumienia siebie na poziomie ciała, ale też umysłu.

Rok z Ajurwedą zmienił moje życie na lepsze i bardziej świadome. To, co jeszcze do niedawna wydawało mi się niewykonalne, już takie nie jest. Rok z Ajurwedą to nie teoria, ale esencja praktyki.

Gdy zaczynałam kurs, nie przypuszczałam, że moje życie prawie z dnia na dzień tak bardzo się zmieni i że jednym z elementów, które pomogą mi przejść przez ten trudny czas, będzie Ajurweda.

Przed programem moim największym problemem był rytm dnia i brak ładu wokoło. Za dużo godzin na aktywność, za mało na odpoczynek i sen. Za duże zagracenie i zbieractwo bez umiaru. Nadmierne dogadzanie innym.

Czuję, że oświeciło mnie na wielu płaszczyznach. To, co wiedziałam, zaczęło pracować i przyniosło mi wiele zadowolenia i radości. Mam więcej zrozumienia i cierpliwości dla innych i siebie. Inaczej wypoczywam, kocham i pielęgnuję moje zmysły, a otoczenie zrobiło się bardziej przejrzyste. Mam więcej jasności i radości na co dzień.

Najmocniejszą stroną tego kursu jest to, że Maria i Michał zadbali o jego ciekawą strukturę. Rok z Ajurwedą to ważne zagadnienia w przystępnej formie i ładnej oprawie graficznej. We wszystkim widać wiedzę i serce.

Polecam ten kurs każdej kobiecie, która ma w sobie ciekawość życia w zgodzie z naturą, chce zwolnić, zatrzymać się, poczuć siebie i swoje emocje. Z Rokiem z Ajurwedą dostrzeżesz swoje serce i duchowość. Uprościsz codzienne czynności i zyskasz więcej czasu i radości.

Nie wiedziałam, jak sobie poradzić z narastającymi problemami ze zdrowiem. Jak postępować, aby sobie nie szkodzić i jak uzyskiwać spokój w trudnym czasie życia, jakim jest starszy wiek. Czułam się ciężka, zdezorientowana, zagubiona.

Po Roku z Ajurwedą czuję się o wiele silniejsza psychicznie. Mam poczucie, że poradzę sobie z każdym problemem, ponieważ uspokoiłam się wewnętrznie. To daje mi siłę do działania. Dostałam także sporo narzędzi do wspierania ciała. Poznałam drogę, która daje konkretne rezultaty. Jestem teraz w grupie, a to konkretna siła i moc.

Najmocniejszą stroną tego kursu jest dla mnie szczere, uczciwe i szczodre podejście do uczestników, solidność firmy, słowność i punktualność. Rzetelność przekazywanej wiedzy i zarażanie optymizmem.

Nie wahaj się, dostaniesz tak dużo przez ten rok, że zmieni się wiele w Twoim życiu. Poznasz wspaniałych ludzi, zrozumiesz, jak wiele zależy od Ciebie. Na pewno nie będziesz żałować, że zdecydowałaś się na udział w tym programie.

Przed kursem moim największym problemem był chaos w głowie, ciągła gonitwa, niepokój, podenerwowanie, zimne dłonie i stopy. Towarzyszył mi lęk przed jutrem i małą sprawczością.

Teraz czuję się bardzo dobrze. Jestem lżejsza, mam więcej energii i jestem bardziej świadoma. Zobaczyłam, jak bardzo psychika wpływa na moje zdrowie i odczucia w ciele.

Mocną stroną kursu jest jego rozłożenie w czasie i możliwość zastosowania dużej dawki teorii w praktyce.

Rok z Ajurwedą to najlepsza rzecz, która może wydarzyć się w Twoim życiu. Jeśli chcesz świecić, być latarnią dla siebie i innych, podążać za swoim przeznaczeniem i sensem życia, to dołączaj!

To, co było przed kursem to chaos myśli, brak wyrozumiałości dla siebie, brak siły, radości i energii. Bezsenność, niepokój, wybuchy złości, a po nich żal, że miały miejsce. To był czas, w którym nie lubiłam siebie.

Dzisiaj czuję się dużo lepiej. Jestem spokojniejsza, bardziej świadoma siebie i swoich zachowań. Jeszcze droga przede mną, ale staram się stosować do sentencji „rób, co możesz z tym, co masz".

Bardziej rozumiem siebie i inaczej patrzę na innych ludzi. Jestem łagodniejsza. Powoli wracam do dawnej siebie, kiedy jeszcze nie nosiłam skorupy, która miała mnie chronić, a jednak oddzielała od samej siebie.

Znalazłam się w środowisku osób, które rozumieją, o czym mówię, jak odczuwam to wszystko, co dzieje się wokół. Mogę czuć się swobodnie. Towarzyszy mi miłe uczucie, gdy słyszę i myślę o Ajurwedzie. Pierwszy raz od wielu, wielu lat znalazłam czas dla siebie.

Kiedy warto sięgnąć po Rok z Ajurwedą? Gdy już brakuje Ci sił i nie wiesz, co zrobić, by poczuć się lepiej. Gdy chcesz cieszyć się życiem, ale coś ciągle przeszkadza. Gdy chcesz poznać i zrozumieć siebie i innych. To mnie właściwa droga, ponieważ sama jej spróbowałam i widzę efekty.

Moim problemem przed Rokiem z Ajurwedą było objadanie się. Przeraziłam się, kiedy zobaczyłam, że nie mam nad tym żadnej kontroli.

Teraz jestem znacznie spokojniejsza, bardziej zbalansowana, czuję, że mam wpływ na moje samopoczucie. Dzięki kursowi czuję się też bardziej zsynchronizowana z naturą, jej nieodłączną częścią. Wzięłam odpowiedzialność za swoje zdrowie, bo w końcu wiem jak.

Kurs trwa cały rok i jest to pięknym wsparciem w długim procesie wdrażania zmian. Dzięki temu pasuje do każdej osoby bez względu na to, z czym się zmaga, ile Ajurwedy zna, gdzie mieszka i ile ma lat.

Jeśli czujesz w głębi serca choćby cichutkie pragnienie oddania się w proces zmian, których pragniesz, a nie wiesz, co i jak zrobić, to ten kurs jest dla Ciebie. Roczne wsparcie jest nieocenione, a treści podnoszą na duchu. Połączysz się ze swoją naturą i rozwiniesz skrzydła.

Czułam się ze sobą źle i czułam, że jestem też trudna we współżyciu dla mojego partnera. Po przejściu na emeryturę poczułam, jak bardzo dominuje w moim życiu głowa. Byłam niecierpliwa, miałam wybuchy złości, kłopoty ze snem, bóle kręgosłupa i kołatanie serca.

Po Roku z Ajurwedą jestem bardziej świadoma tego, co się dzieje w moim ciele i umyśle. Potrafię obserwować jak to, co i kiedy zjem lub wypiję, wpływa na mój stan fizyczny i psychiczny. Jestem bardziej zrównoważona i spokojna, łatwiej odpuszczam. Uczę się prawdziwego współczucia i czuję, jak to otwiera moje serce.

Od początku do końca kursu czułam, że jest to nauczanie prawdziwe, pełne empatii i miłości. To bardzo ważne, bo bez tego nie byłabym tak wytrwała i chętna do wprowadzania zmian do mojego życia. Wielką pomocą są konsultacje i spotkania w przyjaznym gronie.

To była najlepsza decyzja w moim życiu – to naprawdę sposób na lepsze, pełniejsze życie.

Dzięki programowi czuję się lżej! Czuję, że mniej muszę, a więcej chcę. Wszystko dzięki umiejętności upraszczania. Pożegnałam to, co mi już nie służyło. Przywitałam większą harmonię i spokój. Zaczęłam realizować rzeczy z kategorii „chcę”, a nie „muszę”. Wszystko toczy się sprawniej, niż myślałam.

Poznałam siłę intencji i zaczęłam rozpatrywać rzeczy w ramach bilansu i kosztu energetycznego. Zwiększyła się moja sprawczość. Spotykam więcej odpowiednich ludzi. A nieodpowiednie osoby, jak kłopotliwi klienci zaczęli sami znikać, wraz ze swoimi problemami i humorami.

Odkryłam, jak uniwersalnym lekiem jest spokój. Tym sposobem dużo i szybko się poprawia, nie tylko cera, czy zdrowie, ale po prostu wszystko.

Nie czekaj. Jak tylko zaczniesz, zobaczysz więcej w ludziach, będziesz umiała zrozumieć ich emocje, bez brania wszystkiego do siebie. Zyskasz więcej zdrowia. To wszystko sprawi, że będziesz olśniewać swoją najbardziej autentyczną formą – będąc samą sobą.

Znajomi i rodzina pytają mnie, co się dzieje, bo zmiana jest na tyle zauważalna w wyglądzie i humorze, a ja im mówię, że to dopiero początek… Rok z Ajurwedą jest drogowskazem do lepszej jakości życia!

To, co towarzyszyło mi przed dołączeniem do Roku z Ajurwedą to nieskupianie uwagi na sobie, niesłuchanie sygnałów płynących z ciała, brak kontaktu ze sobą na każdej płaszczyźnie.

Teraz coraz częściej czuję, że mam ciało, a ono do mnie mówi. Moja intuicja mi podpowiada, jak cichy doradca i zawsze trafia w punkt. Czuję się coraz lepiej. Wniosłam zmiany w dbaniu o swoją duszę i ciało.

W kursie podoba mi się połączenie kobiecej i męskiej energii – teorii i wiedzy Marysi oraz przepisów żywieniowych Michała. Cenię sobie dostęp do platformy w dowolnym czasie i udostępnianie materiałów co miesiąc.

Przedłużam kurs na kolejny rok, bo nie wyobrażam sobie życia bez Ajurwedy i tych zmian, które zachodzą we mnie na drodze osiągnięcia komfortu w życiu ze sobą.

Miałam problem z rytmem dnia oraz regularnością i jakością posiłków. Dużo jadłam na surowych sałatek, jogurtów, myśląc, że odżywiam się zdrowo. Dużo przebywałam w umyśle i zaniedbywałam ciało i duszę.

Teraz czuję się dużo lepiej. Zmiana odżywiania wpłynęła bardzo pozytywnie na moje samopoczucie. Spokojnie mogę żyć bez kawy, ciepła woda rano robi cuda, a gotowane posiłki rzeczywiście mi służą. Poczułam, że składam się w równych częściach z ciała, umysłu i duszy, a dbanie o te trzy elementy jest kluczowe dla mojego dobrostanu.

Mocną stroną programu są MasterClass i medytacje. Kurs jest super skonstruowany i wypełniony bardzo wartościowymi treściami, które pomagają przeprowadzić zmianę w sobie na lepsze.

Dołącz koniecznie, bo tej wiedzy, która jest w tym kursie, nie wyczytasz z książek!

Przed kursem moim problemem była przede wszystkim nieustająca walka z moim brzuchem, czyli wzdęcia, przelewania, gazy i ból brzucha. To był całkowity brak zrozumienia siebie i niezaspokojone potrzeby emocjonalne.

Teraz czuję się szczęśliwa! Jestem pełna energii, chęci do życia, a zarazem mam w sobie spokój i pewność, że jestem w dobrym miejscu.

Widzę mnóstwo zmian. Moje życie się zmieniło! Wprowadziłam wiele rytuałów i nowych nawyków. Jem inaczej i zwracam uwagę na to, co jem i jak jem.

Pokochałam siebie i zaopiekowałam się sobą. Na nowo polubiłam swoją pracę. Odkryłam, że kontakt z pacjentami może być ciekawy i pouczający. Otworzyłam się na nowe, nowe nawyki, nowe relacje i znajomości, nowe zajęcia. Bez oceniania i bez osądzania.

Jestem otwarta na zmiany, jakie niesie mi życie. Nie boję się i mam w sobie zaufanie. Zmiany w sobie widzę nie tylko ja, ale także moje otoczenie. Moja koleżanka zapytała, co takiego robię, że się tak uśmiecham, jestem zadowolona, mam cierpliwość, spokój i lepiej wyglądam.

Polecam z całego serca, jeśli tylko jesteś gotowa na zmiany w podejściu do życia i jesteś otwarta na coś zupełnie nowego – bez osądzania – zaufaj, to działa.

Borykałam się z poczuciem niemocy i dużym poziomem frustracji. Moją trudnością było dbanie o siebie. Miałam dużą skłonność do rzucania się najpierw na pomoc innym i umniejszania swoich potrzeb.

Rok z Ajurwedą wprowadził więcej spokoju we mnie i ofiarował mi przestrzeń, w której robię się bardziej uważna na swoje decyzje. Z większym szacunkiem odnoszę się do siebie i swojego ciała. Jestem mamą prawie 5-letniego chłopca, u którego 2 lata temu rozpoznano autyzm. Zauważyłam, że kiedy ja lepiej funkcjonuję, wtedy zdecydowanie lepiej funkcjonuje moje dziecko.

Najmocniejszą stroną programu były dla mnie małe porcje wiedzy podane w zrozumiały i przystępny sposób oraz mantra „rób, co możesz z tym, co masz”.

Jeśli czujesz, że Ajurweda Cię woła, to ten program jest piękną podróżą za rękę z Ajurwedą.

Z perspektywy czasu widzę, jak rozregulowane było moje ciało, umysł i duch przed kursem. Praktykuję świadome podejście do życia, a jednocześnie czułam, że brakuje mi bazowego elementu.

Teraz czuję się lekko, harmonijnie, bezpiecznie w odkrywaniu osobistego stylu życia i indywidualnych potrzeb. Odkryłam, że istotą dyskomfortu mojego życia był brak rytmu. Zmieniłam sposób życia na dobre w tym programie. Moja energia, siła do życia i styl życia uległy powolnej, konsekwentnej i jak się okazało stałej zmianie.

Okazało się, że ścieżka Ajurwedy biegnie równolegle z moją wymarzoną drogą życia i uczy stylu wędrowania, który jest dla mnie luksusowy! Uwielbiam stronę wizualną i strukturę kursu. To ułożenie mnie prowadziło i porządkowało. Odpoczywam, kiedy uczę się w taki sposób.

Chcesz czuć się bezpieczna, energiczna, piękna wewnętrznie i zewnętrznie weź udział w Roku z Ajurwedą – odkryjesz przyjemność z bycia sobą na dobre i złe dni w nadchodzącym roku.

Byłam zmęczona psychicznie, fizycznie i emocjonalnie. To był zdecydowanie mój największy problem przed dołączeniem do Roku z Ajurwedą.

Po kursie czuję lekkość w wielu aspektach mojego istnienia. Zwolniłam tempo, stawiam granice, nauczyłam się odpuszczać. Jestem dużo bardziej uporządkowana w sensie organizacji czasu i znalezienia przestrzeni na siebie i dla siebie. Już nie robię pięciu rzeczy na raz.

Podoba mi się połączenie teorii z praktyką. Przekazywana w przystępny sposób wiedza, połączona z warsztatami praktycznymi. Wisienką na torcie jest mini kurs gotowania z Michałem i wsparcie konsultantki na każdym etapie kursu.

Do kursu zachęcam wszystkie kobiety, które chcą zmienić swoje życie. Sukces zapewnia ewolucja, a nie rewolucja. Ten program daje holistyczną troskę, a nie restrykcje.

Moim problemem było szukanie akceptacji na zewnątrz, brak wiary w swoją intuicję i brak kontaktu ze sobą i swoim sercem. Nie umiałam nazwać swoich uczuć, nie znałam siebie.

Czuję, że teraz zaczynam odnajdować siebie. Poczułam, że mam serce i go słucham. Mam większy spokój w trudnych sytuacjach, a moje życie się wzbogaciło. Wiem, że to jest proces, ale poznawanie siebie daje mi dużo zadowolenia. Dostałam potężną dawkę wiedzy, jak dbać o siebie, a także wsparcie we wdrożeniu tej wiedzy w swoim życiu.

Rok z Ajurwedą to ogromna ilość praktycznej wiedzy z zakresu Ajurwedy podana w przystępny sposób. Dla mnie majstersztyk.

Nie zastanawiaj się, z Rokiem z Ajurwedą będziesz miała potężne narzędzie wsparcia nie tylko od strony fizycznej ale i duchowej.

Przed Rokiem z Ajurwedą najbardziej martwiło mnie moje zdrowie. Czułam niepokój związany z chorobami, o których dowiedziałam się kilka tygodni wcześniej.

Teraz czuję spokój i harmonię. Nabrałam dystansu do swoich dolegliwości. Roku z Ajurwedą otworzył mi mnóstwo drzwi do niezwykłych i inspirujących tematów, które mam zamiar zgłębić. Prawdziwym odkryciem było uświadomienie sobie, że Ajurweda to nie wiedza o zdrowym życiu, tylko sposób na zdrowe, spełnione i szczęśliwe życie.

Najmocniejszymi stronami programu jest jego wszechstronność, która dotyczy ciała, umysłu i duszy. Podobała mi się kolejność wprowadzania kolejnych zagadnień oraz forma. Całość dopełnia osoba Marii. Doceniam też wartościowe bonusy.

Nie zastanawiaj się, tylko zaufaj intuicji. Masz okazję spędzić rok ze sobą, wsłuchać się w siebie, zadbać o swoje ciało, umysł i duszę. Przeżyj swój własny Rok z Ajurwedą.

Byłam Zosią Samosią. Potrzebowałam poukładać moją wiedzę, nawyki i wcielić je w życie. Chcę także zostać konsultantką Ajurwedy.

Po Roku z Ajurwedą widzę większą uważność na moją energię życiową, na to, co mi służy a co nie. Dowiedziałam się, jak dbać o siebie, żeby żyć w pełni, w swoim przeznaczeniu. Jak drobne zmiany dają w długiej perspektywie, olbrzymią zmianę. Konsultacje w ramach kursu dały mi możliwość dopasowania zaleceń do siebie i poznanie cudownej osoby.

Zaletą programu jest to, że ma swój układ, co miesiąc zmienia się zawartość, ale struktura jest taka sama. Wisienką na torcie są MasterClass z Marią. Podoba mi się także łatwość w obsłudze panelu kursu.

Śmiało wyrusz w podróż przez nawyki, korzystając z mądrości Ajurwedy. To frajda rozpoczynać miesiąc wraz z przyglądaniem się kolejnym nawykom.

Przed programem moim największym problem był brak zrozumienia dla siebie i otaczającego świata. Cierpiałam na bardzo duży brak zaufania do życia oraz tego, co się we mnie i w moim życiu wydarza. Czułam duże zagubienie, chaos i niepewność.

Czuję ogromną wdzięczność. Po przejściu kursu mam większy szacunek do siebie, spokój i zaufanie. Zaczęłam traktować siebie lepiej, z większą uwagą. Powoli osadza się we mnie prawda, że „Nie jesteśmy częścią Natury. Jesteśmy Naturą". Dzięki kursowi zauważam, kiedy zaczynam przekraczać cienką granicę między tym, co muszę, a czego nie muszę i wtedy odpuszczam.

Najmocniejszą stroną kursu jest podział na 12 miesięcy, to daje czas i przestrzeń na zapoznanie się z poszczególnymi nawykami i prawami, w zgodzie z rytmem Natury.

Jeżeli pragniesz pozytywnych zmian w swoim życiu oraz szukasz prostych i skutecznych narzędzi do zadbania o siebie, to ten kurs jest dla Ciebie. Jest zaproszeniem do pięknej podróży i obrania drogi do swojego serca.

Przed kursem towarzyszyło mi przewlekłe zmęczenie, apatia, depresja i nerwica lękowa. Rok z Ajurwedą wniósł w moje życie lekkość i optymizm. Teraz jestem o wiele bliżej prawdziwej pełni życia i siebie.

Jestem pełna nadziei i radości. Wdrożyłam w swoją codzienność prawidłowy rytm dobowy i spacery, a to przyniosło spokój. Zrozumiałam, że wszystko jest w moich rękach. Nie jestem sama. Jestem twórcą mojego życia i mojego samopoczucia.

Nie uwierzysz, jak zmieni się Twoje życie przez te 12 miesięcy. Zadzieje się prawdziwa magia, jeśli tylko wejdziesz na platformę, zapoznasz się z treścią przypadającą na każdy miesiąc i zrobisz to, co możesz z tym, co masz.

Moim problemem było rozchwianie emocjonalne, związane z nadmiarem obowiązków i pracy. W końcu poczułam, że nad wszystkim panuję. Mam w sobie niekończące się pokłady spokoju, zrozumienia i pokory. Nie panikuję, gdy pojawiają się przeciwności. Widzę rozwiązania. Potrafię odpuścić.

Spróbuj! Nie cel a droga jest cudownym doświadczeniem. A ta droga trwa rok i zmienia to, co akurat potrzebujesz zmienić.

Nie sądziłam, że kurs mnie tak zmieni. Nareszcie czuję. Nie kieruję się tylko umysłem i rozumem, uwierzyłam w siłę intuicji.

Miałam dużo niepoukładanej wiedzy i przez to dużo niepewności. Ciągle szukałam i badałam różne symptomy, które wysyłało moje ciało. Teraz jestem spokojniejsza, lepiej rozpoznaję, czego mi potrzeba.

Widzę, kiedy Vata, Pitta czy Kapha jest w nierównowadze i mogę na to zareagować. Z miękkością i wyrozumiałością. Nie mam już pretensji do siebie, przyszło poczucie akceptacji.

Więcej dostrzegam i jestem bardziej czuła dla siebie. Stanęłam bardziej w centrum swojego świata. Dużo we mnie zgody na to, co się ze mną dzieje.

Miałam słabą odporność, częste infekcje i problemy z jelitami. Czułam ogólne zmęczenie. W kursie zastosowałam metodę małych, ale konsekwentnych kroków, dzięki temu na spokojnie wdrażałam zmiany.

Teraz jestem spokojniejsza, uważniejsza i świadoma swojej mocy. Kurs pokazał mi jak po kolei zaopiekować się swoim ciałem, umysłem, emocjami i duszą. Przeszłam proces obejmujący nawyki zdrowotne, a także odkrywanie swojej Dharmy, czyli drogi życiowej.

Daj sobie prawo do wsparcia w budowaniu siebie – zdrowszej, spokojniejszej, świadomej potrzeb swojego ciała, umysłu i duszy. Skorzystasz Ty, a także Twoi bliscy i świat.

Cieszę się, że ajurweda przyszła do mnie na dojrzałym etapie życia, bo biorę z niej po troszeczku, słuchając siebie i to jest piękne.

Rok z Ajurwedą to program wyposażony w ogromną moc. Jeśli z Twoim zdrowiem nie wszystko jest ok, to dostrzeżesz, co jest nie tak, co można poprawić, i co trzeba poprawić. Jeśli natomiast czujesz, że wszystko jest w porządku, to też uświadomisz sobie co zrobić, żeby uniknąć późniejszych problemów.

Dostałam odpowiedzi na pytania i narzędzia do zastosowania. Jestem bardziej świadoma. Czuję swoje ciało i głowę. Przez cały ten rok czułam się zaopiekowana. Wiedziałam, co mam robić, żeby było lepiej.

Rok z Ajurwedą otworzył mi wrota do nowego, lepszego życia w zdrowiu. Polecam każdemu, kto chce zachować dobre zdrowie na długie lata.

Nie mogłam utrzymać swoich emocji w ryzach, dlatego zdecydowałam się dołączyć do Roku z Ajurwedą. Będąc w kursie, czułam się zaopiekowana. Czasami jak dziecko prowadzona do dalszej drogi życia. Teraz, po kursie wiem, jak sobie sama pomagać.

Za każdym razem, gdy pojawiał się nowy materiał kursu, miałam olśnienie. Niby proste rzeczy stawały się inspiracją. Zobaczyłam, co się dzieje u mnie i wokół mnie. Program stał się dla mnie latarnią, do której zawsze wracam. Treści kursu mocno rezonują z moim światem.

Jeśli jesteś w momencie, gdy Twój świat stał się zagmatwany, a Ty nie wiesz, w którą stronę iść, to polecam Ci ten kurs! Już nic nie będzie takie samo. Zobaczysz, że wszystko ma swój rytm, a Ty świadomie przejdziesz każdy dzień. Zmienisz się na dobre.

Miałam problemy skórne, czerwone plamy, które piekły i swędziały. Dokuczały mi także wzdęcia, gazy i hemoroidy. Do tego duża niepewność i brak akceptacji siebie.

Teraz czuję spokój. Czuję potrzeby swojego ciala i ducha. Czuję zmiany w ciele fizycznym, ale przede wszystkim pozytywne zmiany w obszarze psychicznym. Jestem połączona ze sobą. Czuję ogromną wdzięczność za ten rok.

Rok z Ajurwedą wniósł harmonię i wiele dobrego do mojego życia i życia mojej rodziny. Pojawiła się akceptacja i zrozumienie. Przebarwienia na skórze całkowicie zniknęły. Pożegnałam się ze wzdęciami, gazami i hemoroidami. Wiem, co i jak wpływa na mój organizm.

Jeśli pragniesz zmiany w swoim życiu, chcesz odkryć lepszą wersję siebie – dla samej siebie, to nie zastanawiaj się. Jesteś w domu. To przepiękny kurs, dzięki któremu życie staje się przyjemniejsze. To był najpiękniejszy prezent, jaki mogłam sobie podarować, bo chyba nie ma nic piękniejszego, niż pokochanie siebie.

Przed kursem czułam chaos i zagubienie. Odkąd pamiętam, szukałam „sposobu" na siebie, aby pilnować się ze zdrowym odżywianiem i stylem życia. Czytałam, uczyłam się, nawet poszłam do policealnej szkoły dietetycznej… Niestety czułam tylko frustrację, niechęć i zagubienie. Testowałam wszystkie diety, a moje ciało mówiło NIE. Czułam się ociężała, zaspana, spuchnięta i miałam żal do samej siebie.

Szukałam podejścia holistycznego, w którym w systematyczny, mądry i jednocześnie łagodny sposób zadbam o siebie. Po roku z Ajurwedą czuje się rozluźniona i zmotywowana do dalszej podróży.

Dodałam nową jakość do mojego życia, za którą stoi rytm, woda i wybieranie adekwatnego jedzenia. Po raz pierwszy w życiu poczułam swoje ciało, a dodatkowo otworzyłam się na sygnały, które mi wysyła. Czuję się lżejsza i nie jestem tak spuchnięta. Czuję więcej smaku i ulgę.

Program Rok z Ajurwedą wniósł do mojego życia radość wynikającą z dbania o swoje zdrowie. Nauczył mnie rytmu, cierpliwości, pokory i łagodności dla samej siebie. Program pokazał mi, jaką mam moc w sobie, w swoich codziennych decyzjach i w podejmowanych działaniach, nawet tych najmniejszych.

Wchodząc na pokład kursu, otrzymasz ogromną dawkę wiedzy, podawaną w rozsądnych porcjach, które będziesz w stanie strawić i wcielić w życie.

Jeżeli nie znajdziesz czasu lub pieniędzy, aby zająć się sobą, to w przyszłości możesz być zmuszona, aby znaleźć ten czas i pieniądze, by ratować swoje zdrowie.

Przed kursem, moim największym problemem związanym ze zdrowiem był brak czasu, aby zatrzymać się i przyjrzeć, co stanowi istotę mojego problemu. Zazwyczaj szukałam szybkich i doraźnych rozwiązań, ignorując głębsze przyczyny.

Dzięki kursowi nauczyłam się bardziej świadomego podejścia do mojego zdrowia i zrozumiałam, jak ważne jest skupienie się na przyczynach, nie tylko na skutkach.

Niezwykłym momentem był ten, w którym zaczęłam zauważać subtelne, ale istotne zmiany w swoim codziennym samopoczuciu. Zauważyłam, że moje ciało reaguje inaczej – miałam więcej energii, lepsze trawienie, a nawet poprawę skóry. Później zaczęłam dostrzegać zmiany w sferze emocjonalnej. Jestem bardziej zrównoważona i odporna na stres.

Już wiem, że zdrowie to nie tylko brak chorób, ale harmonia między ciałem, duszą i umysłem. Świadomość swojej konstytucji i dostosowanie swojego stylu życia do jej potrzeb. Warto dać sobie szansę na lepsze zrozumienie siebie.

Miałam trudności ze snem. Szybko traciłam równowagę i byłam bardzo krytyczna w stosunku do siebie. Do tego zmagałam się z niewielką nadwagą. Teraz czuję się wspaniale i wiem, że to dopiero początek drogi poznawania siebie dzięki Ajurwedzie. Wiem, że już zawsze tu będę.

Czekałam na kurs jak na wymarzony prezent. I się spełniło. Małymi krokami Ajurweda pięknie rozgościła się w moim życiu, a efekty przychodzą i przychodzą. Cudownie jest je zauważać i czuć.

Dużo lepiej śpię, dzięki temu mam chęć wcześniej wstawać. Poranne rytuały wprowadzają mnie w dobry nastrój i dają potrzebną energię. Odpuściłam też samokrytycyzm i to chyba największy krok, jaki zrobiłam. Teraz na wiele rzeczy patrzę sercem i bardziej otwartym umysłem. Moje koleżanki zarażają się Ajurwedą ode mnie. Nawet mąż przejął kilka nawyków.

Mój umysł jest pełen spokoju i wdzięczności, ciało jest zaopiekowane i ma odpowiednią wagę, a dusza świadoma, pełna miłości i światła. To wszystko razem to jestem ja, ta sama ja, a jednak inna. Bardzo mi się ta zmiana podoba. Ten kurs to początek.

Jeżeli zależy Ci na sobie i czujesz, że coś woła Cię właśnie w tym kierunku, to nie ma się nad czym zastanawiać. Nie bój się nieznanych słów i tego, że tyle nie rozumiesz. Otwórz serce i umysł, daj sobie czas i daj się ponieść. To naprawdę działa, przynosi niesamowite efekty i nigdy się nie kończy.

Lubię mówić, że ja jestem w Ajurwedzie, a ona jest we mnie. Lubię czuć ją w sobie i patrzeć, jak mnie otacza. Jak ją zauważysz, to przekonasz się, że jest wszędzie.

Z perspektywy czasu widzę, jak rozregulowane było moje ciało, umysł i duch przed kursem.

Praktykuję świadome podejście do życia, a jednocześnie czułam, że brakuje mi bazowego elementu.

Teraz czuję się lekko, harmonijnie, bezpiecznie w odkrywaniu osobistego stylu życia i indywidualnych potrzeb. Odkryłam, że istotą dyskomfortu mojego życia był brak rytmu. Zmieniłam sposób życia na dobre w tym programie.

Moja energia, siła do życia i styl życia uległy powolnej, konsekwentnej i jak się okazało stałej zmianie.

Okazało się, że ścieżka Ajurwedy biegnie równolegle z moją wymarzoną drogą życia i uczy stylu wędrowania,

który jest dla mnie luksusowy!

Uwielbiam stronę wizualną i strukturę kursu. To ułożenie mnie prowadziło i porządkowało.

Odpoczywam, kiedy uczę się w taki sposób.

Chcesz czuć się bezpieczna, energiczna, piękna wewnętrznie i zewnętrznie weź udział w Roku z Ajurwedą – odkryjesz przyjemność z bycia sobą na dobre i złe dni w nadchodzącym roku.

Iwona Kopacz

zajmuje się terapią i mentoringiem w biznesie

Moim problemem przed Rokiem z Ajurwedą było objadanie się.

Przeraziłam się, kiedy zobaczyłam, że nie mam nad tym żadnej kontroli.

Teraz jestem znacznie spokojniejsza, bardziej zbalansowana, czuję, że mam wpływ na moje samopoczucie.

Dzięki kursowi czuję się też bardziej zsynchronizowana z naturą, jej nieodłączną częścią.

Wzięłam odpowiedzialność za swoje zdrowie, bo w końcu wiem jak.

Kurs trwa cały rok i jest to pięknym wsparciem w długim procesie wdrażania zmian.

Dzięki temu pasuje do każdej osoby bez względu na to, z czym się zmaga,

ile Ajurwedy zna, gdzie mieszka i ile ma lat.

Jeśli czujesz w głębi serca choćby cichutkie pragnienie oddania się w proces zmian,

których pragniesz, a nie wiesz, co i jak zrobić, to ten kurs jest dla Ciebie.

Roczne wsparcie jest nieocenione, a treści podnoszą na duchu.

Połączysz się ze swoją naturą i rozwiniesz skrzydła.

Malwina Truskolawska,

kurier w Norwegii

Miałam problemy z nieuregulowanym jedzeniem. Mój styl jedzenia powodował problemy z trawieniem, wzdęciami. Jadłam wieczorami, po powrocie z pracy, aż do położenia się spać. Słodkie, słone, plasterek tego, kawałek tamtego. W pracy – prawie idealnie. W domu – przeciwnie. W efekcie rano – opuchnięta twarz, oczy. Wieczorem – opuchnięte ciało, zwłaszcza nogi.

Czuję spokój, bo wiem, jak sobie pomóc. Mam harmonogram na cały rok, miesiąc po miesiącu. Konsekwentne wprowadzanie nowych nawyków daje mi poczucie, że małymi krokami buduję swój dobrostan. Czuję satysfakcję, gdy widzę, że to działa. Wprowadzając do swojego życia nowe nawyki, nadałam mu rytm.

Jeżeli szukasz w życiu harmonii, uporządkowania, wewnętrznego spokoju, to warto skorzystać z Roku z Ajurwedą. Wprowadzenie nowych nawyków do życia jest naprawdę pomocne.

Czuję dumę i satysfakcję z tego, co już mi się udało. To działa. Wystarczy po prostu zacząć.

Marzena Pyrek (pseudonim na życzenie klientki)

wykonuje pracę administracyjno-biurową

Przed dołączeniem do programu moim problemem był brak energii pod koniec dnia i częste bóle głowy. Teraz czuję się pełna energii i szczęśliwa. Rok z Ajurwedą pokazał mi, że każdy ma wpływ na swoje życie.

Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że oprócz jedzenia naszym pokarmem, który wprowadzamy do organizmu i potem musimy strawić, jest wszystko to, czym karmimy nasze zmysły i wygenerowane przez nas emocje.

Organizm ma niesamowitą zdolność do powracania do zdrowia, tylko trzeba wiedzieć, jak mu w tym pomagać i jak go obserwować.

Rok z Ajurwedą to wspaniały początek do zmiany życia na lepsze we wszystkich aspektach – cielesnym, emocjonalnym, umysłowym i duchowym.

Krystyna Nowak (pseudonim na życzenie klientki)

lekarka

Zdecydowałam się na kurs ze względu na jego czas trwania i konsultacje.

Jest to idealna formuła na stopniowe wprowadzanie nawyków,

także dla początkujących.

Przed kursem moim największym problem związanym ze zdrowiem

był brak zrozumienia, co się ze mną dzieje.

W kursie nauczyłam się odpuszczać to, co mi nie służy.

Teraz słucham głosu swojego serca.

Duże wrażenie zrobiła na mnie ilość materiału, jego uporządkowanie i ładna szata graficzna.

Rok z Ajurwedą jest świetną drogą do wprowadzenia zdrowych nawyków.

Aleksandra Sasin

Moim największym problemem było podejście „wszystko albo nic". Albo wprowadzałam mnóstwo zmian, albo nie robiłam czegoś w ogóle. Nie było odcieni szarości. Poza tym największym problemem u progu Roku z Ajurwedą była u mnie diagnoza o zaawansowanej endometriozie.

Dzięki programowi czuję się bardziej spokojna i stabilna. Jestem lepiej zsynchronizowana z rytmem roku. Kurs otworzył mnie także na sam proces, na cieszenie się drogą. Poza tym czuję się zdrowsza i mam więcej energii. Ten kurs pomógł mi przejść suchą stopą przez długi okres rekonwalescencji po poważnej operacji.

Najmocniejszą stroną Roku z Ajurwedą jest kompleksowość i prostota przekazu. Kurs pokazuje, jak zadbać o siebie we wszystkich istotnych sferach – fizycznej, emocjonalnej, umysłowej i duchowej. Chcę, aby wszystkie moje kolejne lata były latami z Ajurwedą!

Z czystym sumieniem polecam skorzystanie z Roku z Ajurwedą. Program w przystępny sposób przekazuje wartościowe treści, a nabyta wiedza syci ciało, umysł i ducha. Kurs jest świetny dla osób, które zaczynają przygodę z Ajurwedą, ale jest też dla tych, które już ją znają.

Ewa Domańczyk (pseudonim na życzenie klientki),

prawniczka i wykładowca akademicki

Przed programem moim największym problemem było dbanie o siebie i złe o sobie myślenie.

Trawiłam zdecydowanie za dużo myśli i emocji innych, oczekiwań i wymagań, lęków.

Czułam się ciężko, miałam na sercu jakiś ciężar.

Po Roku z Ajurwedą czuję się lżej i czuję więcej przestrzeni wokół siebie.

Program wskazał mi kierunek, nabrałam powietrza i otworzyłam się na siebie.

Poczułam swoją intuicję – ale ona ma moc! Dawno jej nie słyszałam i tęskniłam za nią.

To miejsce jest wyjątkowe, mądrość, sposób przekazywania wiedzy, spokój.

Lubię prowadzenie Marii i Michała.

Mój mąż, słysząc męski głos, coraz śmielej przysłuchuje się Ajurwedzie.

Kochana, zrób to dla siebie. Daj sobie ten czas.

Jadwiga Sosna (pseudonim na życzenie klientki),

psycholog

Towarzyszyła mi rozchwiana Vata, zaczynałam sto rzeczy, spraw i zadań i nic prawie nie kończyłam. Do tego rozogniona Pitta – wszystko traktowałam jak zadania do wykonania, do odhaczenia, bez czucia i bez rozumienia sercem. Traktowałam swoje życie jak „robotę do wykonania”.

Dużo się zmieniło, uświadomiłam sobie mnóstwo rzeczy. Jestem wzmocniona, bo już wiem, że nie musi być „wszystko albo nic”. Czuję się też spokojna i zamiast panikować i poddawać się lękowi, wiem, jakie mam asy w rękawie, jakie pięty achillesowe i wiem, jak mogę sobie i bliskim pomóc.

W kursie mocną stroną są materiały, prezentacje, dużo wskazówek oraz wspaniałe MasterClass z Przestrzeni Serca, w których Maria dzieli się sobą i swoim doświadczaniem Ajurwedy.

Nie zastanawiaj się i rozpocznij podróż w głąb siebie, bo tak naprawdę nawyki i ich studiowanie to tylko pretekst, aby lepiej poznać samą siebie.

Anna Malinowska (pseudonim na życzenie klientki),

HR Manger i refleksolożka

Doskwierał mi totalny brak energii. Coś robiłam, ale bez entuzjazmu i większej chęci. Jeśli coś można było odłożyć, to odkładałam, przeciągałam, a to jeszcze bardziej mnie męczyło, bo wiedziałam, że i tak to trzeba zrobić. Nie miałam motywacji do działania.

Teraz czuję się lepiej. Wiem, co i dlaczego mam robić. Nie piję kawy i zaczęłam wcześniej wstawać. Mąż zaczął ćwiczyć ze mną jogę. Używam więcej ziół w kuchni.

Rok z Ajurwedą podany jest w małych, comiesięcznych dawkach. Można wszystko ogarnąć, przemyśleć, zacząć stosować i podzielić się sukcesami z konsultantką lub w Przyjaznym Gronie. Ten kurs to szczodrość dodatkowych materiałów, które są super.

Bierz kochana, słuchaj, przemyśl i stosuj!

Wanda Trzmiel (pseudonim na życzenie klientki),

prowadzi gospodarstwo rolne z mężem

Miałam wiele problemów, na różnych płaszczyznach. Większość z nich sprowadzała się do tego, że nie miałam siły. Nie miałam energii. Wegetowałam z dnia na dzień, w kołowrotku praca – dom. Miałam za sobą najgorsze dwa lata życia i choć to było już za mną, to nie odzyskałam jeszcze sił.

Po kursie czuję, że jestem w zupełnie innym miejscu niż rok temu. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek w moim życiu zmiana w ciągu roku była tak znacząca. Czuję, się odzyskałam wiatr w żaglach. Ośmielam się znowu marzyć, planować i wcielać plany w życie.

Największą zaletą kursu jest jego długość, rytm i konsultacje. To, że można w swoim tempie, ale pod okiem konsultantki wprowadzać zmiany.

To doświadczenie, które transformuje. Niby nie rewolucja, ale powolna ewolucja do lepszej siebie. Czas na poznawanie siebie.

Weronika Marzec (pseudonim na życzenie klientki),

psychoterapeutka

Teraz czuję się lepiej. Wiem, co i dlaczego mam robić. Nie piję kawy i zaczęłam wcześniej wstawać. Mąż zaczął ćwiczyć ze mną jogę. Używam więcej ziół w kuchni.

Bierz kochana, słuchaj, przemyśl i stosuj!

Wanda Trzmiel (pseudonim na życzenie klientki),

prowadzi gospodarstwo rolne z mężem

Przed programem moim największym problemem była narastająca frustracja i złość, na samą siebie, że sama sobie nie daję przyzwolenia na zadbanie o swoje ciało, umysł i duszę.

Teraz czuję się prawdziwie zaopiekowana oraz wzmocniona. Każdego dnia, zwłaszcza w trudnych momentach staram się skupić na tym „co mogę zrobić z tym, co mam". Dzięki takiemu podejściu wzrastam i czuję się bardziej pewna siebie. Wzrosła moja uważność na to, jak się czuję w danym momencie i z czego to wynika. Pozwala mi to szybciej zareagować i zadbać o siebie na każdym poziomie.

Najmocniejszą stroną tego kursu są spotkania w przyjaznym gronie. To wyjątkowy czas, w którym czułam się prawdziwie zaopiekowana i akceptowana taką, jaką jestem. Bez oceny, krytyki i narzekania.

Rok z Ajurwedą to wspaniała podróż, w której małymi krokami odkrywasz siebie na nowo!

Monika Marcinek (pseudonim na życzenie klientki),

specjalista ds. biurowych

Przed programem moim największym problemem był brak rytmu i uporządkowania. Sięgałam po wiele rzeczy naraz, nie mogąc skupić się na jednej. Nie wiedziałam, co jest dla mnie ważne, nie miałam punktu odniesienia.

Rok z Ajurwedą właściwie wywrócił do góry nogami wszystko to, co dotychczas było. Ten program uświadomił mi wiele rzeczy, o których nie miałam pojęcia. Uprościł życie, uporządkował codzienny rytm.

Czuję lekkość. Czuję się wspaniale ze sobą, kocham siebie! Zrozumiałam, że odpuszczanie i upraszczanie sobie życia to jest to, czego potrzebuję.

Najmocniejszą stroną tego kursu jest to, że trwa 12 miesięcy. Tyle czasu pozwala na stopniowe wprowadzanie zmian bez niepotrzebnej presji i stresu. Mocną stroną jest także poczucie wsparcia, jakie dają spotkania w przyjaznym gronie i comiesięczne konsultacje.

Jeśli miałabym wybrać jeden kurs ze wszystkich kursów na świecie, to wybrałabym właśnie Rok z Ajurwedą. Dzięki temu kursowi naprawdę zmieniasz się na dobre. Zmieniasz właściwie całe swoje życie.

Karolina Bieńkowska (pseudonim na życzenie klientki),

pracuje w branży eventowej

Perfekcjonizm ponad siły był moim problemem przed kursem.

Do tego towarzyszyło mi rozedrganie wewnętrzne i ropne wypryski na twarzy.

Chciałam czuć się lepiej fizycznie i zniwelować przyczynę drobnych, ale dokuczliwych symptomów.

Dzięki programowi popatrzyłam na swoje ciało z totalnie innej perspektywy. Jestem spokojna i pewna, bo wiem, co trzeba zrobić. Poczułam to i to się zadziało. Minęły stany ropne na czole, w końcu mam ciepłe stopy i ręce, w tym roku nie chorowałam. Czuję zadowolenie z siebie i odpuszczenie.

Rok z Ajurwedą to zrozumienie emocjonalne dosz, patrzenie sercem.

Małe kroki i precyzyjne treści, a do tego konsultacje.

Prostota i tempo kursu dają szansę na wprowadzenie zmian.

W Roku z Ajurwedą zostaniesz zrozumiana, zaopiekowana i wysłuchana. Poznasz siebie głębiej, poczujesz, odpuścisz i uprościsz.

To będzie najpiękniejszy rok zmian!

Ola Jamróz (pseudonim na życzenie klientki),

trenerka Radykalnego Wybaczania

Czułam się ze sobą źle i czułam, że jestem też trudna we współżyciu dla mojego partnera. Po przejściu na emeryturę poczułam, jak bardzo dominuje w moim życiu głowa. Byłam niecierpliwa, miałam wybuchy złości, kłopoty ze snem, bóle kręgosłupa i kołatanie serca.

Po Roku z Ajurwedą jestem bardziej świadoma tego, co się dzieje w moim ciele i umyśle. Potrafię obserwować jak to, co i kiedy zjem lub wypiję, wpływa na mój stan fizyczny i psychiczny. Jestem bardziej zrównoważona i spokojna, łatwiej odpuszczam. Uczę się prawdziwego współczucia i czuję, jak to otwiera moje serce.

Od początku do końca kursu czułam, że jest to nauczanie prawdziwe, pełne empatii i miłości. To bardzo ważne, bo bez tego nie byłabym tak wytrwała i chętna do wprowadzania zmian do mojego życia. Wielką pomocą są konsultacje i spotkania w przyjaznym gronie.

To była najlepsza decyzja w moim życiu – to naprawdę sposób na lepsze, pełniejsze życie.

Bożena Sadowska,

na emeryturze od 2 lat, a przedtem przez 25 lat dyrektor biura prawnego w urzędzie centralnym

To, co towarzyszyło mi przed dołączeniem do Roku z Ajurwedą to nieskupianie uwagi na sobie, niesłuchanie sygnałów płynących z ciała, brak kontaktu ze sobą na każdej płaszczyźnie.

Teraz coraz częściej czuję, że mam ciało, a ono do mnie mówi. Moja intuicja mi podpowiada, jak cichy doradca i zawsze trafia w punkt. Czuję się coraz lepiej. Wniosłam zmiany w dbaniu o swoją duszę i ciało.

W kursie podoba mi się połączenia kobiecej i męskiej energii – teorii i wiedzy Marysi oraz przepisów żywieniowych Michała. Cenię sobie dostęp do platformy w dowolnym czasie i udostępnianie materiałów co miesiąc.

Przedłużam kurs na kolejny rok, bo nie wyobrażam sobie życia bez Ajurwedy i tych zmian, które zachodzą we mnie na drodze osiągnięcia komfortu w życiu ze sobą.

Edyta Rec,

technik dentystyczny, samotna mama 2latki

Miałam problem z rytmem dnia oraz regularnością i jakością posiłków. Dużo jadłam na surowych sałatek, jogurtów, myśląc, że odżywiam się zdrowo. Dużo przebywałam w umyśle i zaniedbywałam ciało i duszę.

Mocną stroną programu są MasterClass i medytacje. Kurs jest super skonstruowany i wypełniony bardzo wartościowymi treściami, które pomagają przeprowadzić zmianę w sobie na lepsze.

Dołącz koniecznie, bo tej wiedzy, która jest w tym kursie, nie wyczytasz z książek!

Ilona Pałucka,

historyczka sztuki, pracuje w galerii malarstwa współczesnego

Przed programem moim największym problemem był rytm dnia i brak ładu wokoło. Za dużo godzin na aktywność, za mało na odpoczynek i sen. Za duże zagracenie i zbieractwo bez umiaru. Nadmierne dogadzanie innym.

Czuję, że oświeciło mnie na wielu płaszczyznach. To, co wiedziałam, zaczęło pracować i przyniosło mi wiele zadowolenia i radości. Mam więcej zrozumienia i cierpliwości dla innych i siebie. Inaczej wypoczywam, kocham i pielęgnuję moje zmysły, a otoczenie zrobiło się bardziej przejrzyste. Mam więcej jasności i radości na co dzień.

Polecam ten kurs każdej kobiecie, która ma w sobie ciekawość życia w zgodzie z naturą, chce zwolnić, zatrzymać się, poczuć siebie i swoje emocje. Z Rokiem z Ajurwedą dostrzeżesz swoje serce i duchowość. Uprościsz codzienne czynności i zyskasz więcej czasu i radości.

Joanna Kamecka,

była managerka w firmie wydawniczej

Nie wiedziałam, jak sobie poradzić z narastającymi problemami ze zdrowiem. Jak postępować, aby sobie nie szkodzić i jak uzyskiwać spokój w trudnym czasie życia, jakim jest starszy wiek. Czułam się ciężka, zdezorientowana, zagubiona.

Po Roku z Ajurwedą czuję się o wiele silniejsza psychicznie. Mam poczucie, że poradzę sobie z każdym problemem, ponieważ uspokoiłam się wewnętrznie. To daje mi siłę do działania. Dostałam także sporo narzędzi do wspierania ciała. Poznałam drogę, która daje konkretne rezultaty. Jestem teraz w grupie, a to konkretna siła i moc.

Nie wahaj się, dostaniesz tak dużo przez ten rok, że zmieni się wiele w Twoim życiu. Poznasz wspaniałych ludzi, zrozumiesz, jak wiele zależy od Ciebie. Na pewno nie będziesz żałować, że zdecydowałaś się na udział w tym programie.

Barbara Szczerbik,

emerytka, pracowała jako urzędniczka Urzędu Miasta

Borykałam się z poczuciem niemocy i dużym poziomem frustracji. Moją trudnością było dbanie o siebie. Miałam dużą skłonność do rzucania się najpierw na pomoc innym i umniejszania swoich potrzeb.

Rok z Ajurwedą wprowadził więcej spokoju we mnie i ofiarował mi przestrzeń, w której robię się bardziej uważna na swoje decyzje. Z większym szacunkiem odnoszę się do siebie i swojego ciała. Jestem mamą prawie 5-letniego chłopca, u którego 2 lata temu rozpoznano autyzm. Zauważyłam, że kiedy ja lepiej funkcjonuję, wtedy zdecydowanie lepiej funkcjonuje moje dziecko.

Najmocniejszą stroną programu były dla mnie małe porcje wiedzy podane w zrozumiały i przystępny sposób oraz mantra „rób, co możesz z tym, co masz”.

Jeśli czujesz, że Ajurweda Cię woła, to ten program jest piękną podróżą za rękę z Ajurwedą.

Anna Czarnecka,

lekarz radiolog

Przed kursem moim największym problemem był chaos w głowie, ciągła gonitwa, niepokój, podenerwowanie, zimne dłonie i stopy. Towarzyszył mi lęk przed jutrem i małą sprawczością.

Teraz czuję się bardzo dobrze. Jestem lżejsza, mam więcej energii i jestem bardziej świadoma. Zobaczyłam, jak bardzo psychika wpływa na moje zdrowie i odczucia w ciele.

Mocną stroną kursu jest jego rozłożenie w czasie i możliwość zastosowania dużej dawki teorii w praktyce.

Rok z Ajurwedą to najlepsza rzecz, która może wydarzyć się w Twoim życiu. Jeśli chcesz świecić, być latarnią dla siebie i innych, podążać za swoim przeznaczeniem i sensem życia, to dołączaj!

Dorota Pawłow,

nauczyciel WF w LO i nauczyciel jogi

Byłam zmęczona psychicznie, fizycznie i emocjonalnie. To był zdecydowanie mój największy problem przed dołączeniem do Roku z Ajurwedą.

Po kursie czuję lekkość w wielu aspektach mojego istnienia. Zwolniłam tempo, stawiam granice, nauczyłam się odpuszczać. Jestem dużo bardziej uporządkowana w sensie organizacji czasu i znalezienia przestrzeni na siebie i dla siebie. Już nie robię pięciu rzeczy na raz.

Podoba mi się połączenie teorii z praktyką. Przekazywana w przystępny sposób wiedza, połączona z warsztatami praktycznymi. Wisienką na torcie jest mini kurs gotowania z Michałem i wsparcie konsultantki na każdym etapie kursu.

Do kursu zachęcam wszystkie kobiety, które chcą zmienić swoje życie. Sukces zapewnia ewolucja, a nie rewolucja. Ten program daje holistyczną troskę, a nie restrykcje.

Magdalena Klimczak,

farmaceutka, od 22 lat pracuje w aptece

Przed Rokiem z Ajurwedą najbardziej martwiło mnie moje zdrowie. Czułam niepokój związany z chorobami, o których dowiedziałam się kilka tygodni wcześniej.

Teraz czuję spokój i harmonię. Nabrałam dystansu do swoich dolegliwości. Roku z Ajurwedą otworzył mi mnóstwo drzwi do niezwykłych i inspirujących tematów, które mam zamiar zgłębić. Prawdziwym odkryciem było uświadomienie sobie, że Ajurweda to nie wiedza o zdrowym życiu, tylko sposób na zdrowe, spełnione i szczęśliwe życie.

Najmocniejszymi stronami programu jest jego wszechstronność, która dotyczy ciała, umysłu i duszy. Podobała mi się kolejność wprowadzania kolejnych zagadnień oraz forma. Całość dopełnia osoba Marii. Doceniam też wartościowe bonusy.

Nie zastanawiaj się, tylko zaufaj intuicji. Masz okazję spędzić rok ze sobą, wsłuchać się w siebie, zadbać o swoje ciało, umysł i duszę. Przeżyj swój własny Rok z Ajurwedą.

Elżbieta Szaraniec,

dyrektor szkoły

Byłam Zosią Samosią. Potrzebowałam poukładać moją wiedzę, nawyki i wcielić je w życie. Chcę także zostać konsultantką Ajurwedy.

Śmiało wyrusz w podróż przez nawyki, korzystając z mądrości Ajurwedy. To frajda rozpoczynać miesiąc wraz z przyglądaniem się kolejnym nawykom.

Monika Sikora,

zajmuje się rodziną

Przed programem moim największym problem był brak zrozumienia dla siebie i otaczającego świata. Cierpiałam na bardzo duży brak zaufania do życia oraz tego, co się we mnie i w moim życiu wydarza. Czułam duże zagubienie, chaos i niepewność.

Czuję ogromną wdzięczność. Po przejściu kursu mam większy szacunek do siebie, spokój i zaufanie. Zaczęłam traktować siebie lepiej, z większą uwagą. Powoli osadza się we mnie prawda, że „Nie jesteśmy częścią Natury. Jesteśmy Naturą". Dzięki kursowi zauważam, kiedy zaczynam przekraczać cienką granicę między tym, co muszę, a czego nie muszę i wtedy odpuszczam.

Najmocniejszą stroną kursu jest podział na 12 miesięcy, to daje czas i przestrzeń na zapoznanie się z poszczególnymi nawykami i prawami, w zgodzie z rytmem Natury.

Sylwia Serafin,

kierownik działu kadrowo-płacowego

Moim problemem było szukanie akceptacji na zewnątrz, brak wiary w swoją intuicję i brak kontaktu ze sobą i swoim sercem. Nie umiałam nazwać swoich uczuć, nie znałam siebie.

Czuję, że teraz zaczynam odnajdować siebie. Poczułam, że mam serce i go słucham. Mam większy spokój w trudnych sytuacjach, a moje życie się wzbogaciło. Wiem, że to jest proces, ale poznawanie siebie daje mi dużo zadowolenia. Dostałam potężną dawkę wiedzy, jak dbać o siebie, a także wsparcie we wdrożeniu tej wiedzy w swoim życiu.

Rok z Ajurwedą to ogromna ilość praktycznej wiedzy z zakresu Ajurwedy podana w przystępny sposób. Dla mnie majstersztyk.

Nie zastanawiaj się, z Rokiem z Ajurwedą będziesz miała potężne narzędzie wsparcia nie tylko od strony fizycznej ale i duchowej.

Agnieszka Wojtkowiak,

przez 17 lat pracowała w branży turystycznej, aktualnie zajmuje się ziołolecznictwem

Rok z Ajurwedą zdecydowanie pomógł mi polepszyć jakość mojego życia.
Dbanie o siebie i dobre samopoczucie jest podstawą do podejmowania jakichkolwiek decyzji.

Gdy dbam o swoje nawodnienie, jem obiad w południe,

dbam o swój odpoczynek, sen, ciszę – zachowuję świeżość myślenia

w pracy na dłużej i starcza mi sił na cały dzień.
Bez podstawowych nawyków nie jesteś w pełni swoim potencjałem.
Kurs pozwala działać z pozycji mocy.

Gdy cały zespół korzysta z Ajurwedy, jest bosko i spójnie.
Pewne rzeczy stają się oczywiste i naprawdę można dać sobie

przyzwolenie na dbanie o siebie w pracy.

Rok z Ajurwedą to program, który wpływa na wiele aspektów życia.

Jestem spokojniejsza, lepiej zorganizowana, ale nauczyłam się też odpuszczać.

Zarówno decyzje biznesowe, jak i życiowe podejmowane w pełni sił

i w połączeniu ze sobą są tymi trafnymi.

Wiedza i umiejętności zdobyte i wdrożone podczas Roku z Ajurwedą to są nowe jakości na poziomie możliwości umysłowych, nastawienia i sprawności ciała. Organizm nadąża za pomysłami umysłu, a umysł nie nadwyręża organizmu.

Dusza podąża za dharmą.

Zespół złożony z osób, żyjących według zasad Ajurwedy jest jak ona sama – stabilny. Jest dużo zrozumienia, ducha wspólnoty i empatii a komunikacja płynie bez zakłóceń. Praca w takim zespole to komfort.

Rok z Ajurwedą zwrócił moją uwagę na to, ile jest obszarów, w których mogę podjąć małe działania, by czuć się lepiej i utrzymywać równowagę w codziennym życiu.

Proste nawyki z kursu pomagają mi cieszyć się dobrą kondycją.

Wiem też, co mogę zrobić w chwilach spadku energii lub intensywnego wysiłku intelektualnego. Mogę regulować swoje samopoczucie i poziom energii na różne sposoby. Wiem, kiedy mogę pracować intensywniej i nie czuć zmęczenia.

W ajurwedyjskim zespole jest zrozumienie i szacunek dla drugiej osoby.

Holistyczny przekaz buduje poczucie, że możesz liczyć na wsparcie od innych członków zespołu. Świetnie działa podział zadań, uwzględniający konstytucję każdego z zespołu.

Zapoznanie się z konkretnym nawykiem, jego znaczeniem i wprowadzanie

go do codziennego życia przynosi zmiany i zauważalne różnice.

Jest naturalnym ubezpieczeniem i ochroną zdrowia fizycznego i psychicznego.

Delikatna dyscyplina w Roku z Ajurwedą sprawia, że łatwiej potem wprowadzać wszelkie inne zmiany w życiu. Dużo korzystniej jest działać, gdy jesteś w dobrej formie, a na pewno będziesz, jak wprowadzisz 12 nawyków.

Podoba mi się dostosowanie rytmu pracy do rytmu dobowego i sezonowego oraz dobieranie zadań według predyspozycji dosz pracowników.

Gdy wszyscy członkowie zespołu żyją według podobnych wartości i zasad Ajurwedy, wtedy pracuje się łatwiej, skuteczniej, bardziej kreatywnie i przyjemniej.

Panuje większe zrozumienie.

Rok z Ajurwedą dał mi lepszy wgląd i zrozumienie siebie.

Pomógł mi połączyć się głębiej z samą sobą, więc teraz łatwiej mi podejmować intuicyjnie decyzje i w zgodzie z tym, co podpowiada serce.

Dzięki wiedzy o rytmie dnia wiem, w jakich godzinach powinnam pracować i kiedy najlepiej wykonywać konkretne zadania. Rozumiem, co dzieje się we mnie i innych.

Czuję, że wszystkie w zespole jesteśmy sobie bliższe i połączone ze sobą. Mamy lepszą synchronizację, która wpływa na sprawniejsze działanie zespołu.

Lepiej rozumiemy siebie nawzajem i jesteśmy wyrozumiałe.

Program Rok z Ajurwedą pomógł mi wytrwać w postanowieniach. Poczułam, że wiele rzeczy jest możliwych, jeśli jest się konsekwentnym w działaniu, z wyrozumiałością do siebie i ma się wsparcie na tej drodze.

Dużo łatwiej podejmuję decyzje życiowe i biznesowe, wiem, co jest dla mnie korzystne. Dostosowuję mój plan do rytmu dziennego i sezonowego, dzięki czemu moje działania są bardziej efektywne. Wykonywanie zadań przychodzi naturalnie i ryzyko błędów jest mniejsze.

Praca z osobami, które kierują się podobnymi wartościami jest bezcenna. Jest większa jasność i zrozumienie w komunikacji. Łatwiej się pracuje w zespole, który wie, jak zadbać o swój odpowiedni odpoczynek.

Rytm jest wszystkim – to zdanie klucz, bo nie tylko o posiłki chodzi, ale o cały rozkład dnia i poszczególne czynności. Mam więcej uważności na swoje ciało i jego potrzeby. Teraz w momentach podejmowania decyzji zwracam uwagę na swój stan psychofizyczny.

Tworzenie rozkładu zajęć według dosz jest bardzo pomocne. Wiem, kiedy jest czas na zadania trudne, umysłowe, a kiedy jest czas na zadania kreatywne. Pamiętam, jak ważny jest balans i odpoczynek. Słynne „mniej znaczy więcej" czasem działa cuda.

Zespół żyjący Ajurwedą to spójność i autentyczność. Nie może być inaczej, jeśli edukujemy klientów, to same także żyjemy zgodnie z tymi naukami. Inaczej tracilibyśmy wiarygodność jako firma. Z Ajurwedą jest po prostu zdrowiej w każdym obszarze działania.

Rytm jest wszystkim – to zdanie klucz, bo nie tylko o posiłki chodzi,

ale o cały rozkład dnia i poszczególne czynności. Mam więcej uważności na swoje ciało i jego potrzeby. Teraz w momentach podejmowania decyzji zwracam uwagę na swój stan psychofizyczny.

Sylwia, managerka Agni teamu

Czuję większy kontakt ze sobą, ze swoim ciałem i myślami.

Uczę się rozpoznawać sygnały, które wysyła mi organizm i reagować na nie.

Uwrażliwiłam się na swoje potrzeby i staram się je zaspokajać,

a jednocześnie odpuszczam robienie czegoś „bo tak powinno być".

Cała wiedza przekazana w kursie pracuje we mnie i powoli się ugruntowuje.

Moduł dotyczący snu powinien obejrzeć absolutnie każdy człowiek na świecie!

Mnóstwo swoich nawyków przetransformowałam

zupełnie bezwysiłkowo, naturalnie i w zgodzie ze sobą.

Jak popatrzę na siebie, jaka byłam, zanim zanurzyłam się w świat Ajurwedy,

to dostrzegam ogrom zmian.

Jestem dużo spokojniejsza nie tylko na zewnątrz,

ale przede wszystkim w dialogach wewnętrznych.

Najwspanialsze jest to, że ta masa zmian odbyła się samoistnie,

nawet nie wiem kiedy.

Aneta Skowrońska

(pseudonim na życzenie klientki)

Czuję większy kontakt ze sobą,

ze swoim ciałem i myślami.

Uczę się rozpoznawać sygnały,

które wysyła mi organizm

i reagować na nie.

Uwrażliwiłam się na swoje potrzeby

i staram się je zaspokajać,

a jednocześnie odpuszczam

robienie czegoś „bo tak powinno być".

Cała wiedza przekazana w kursie

pracuje we mnie

i powoli się ugruntowuje.

Moduł dotyczący snu

powinien obejrzeć absolutnie każdy

człowiek na świecie!

Mnóstwo swoich nawyków

przetransformowałam

zupełnie bezwysiłkowo, naturalnie

i w zgodzie ze sobą.

Jak popatrzę na siebie,

jaka byłam, zanim zanurzyłam się

w świat Ajurwedy,

to dostrzegam ogrom zmian.

Jestem dużo spokojniejsza

nie tylko na zewnątrz,

ale przede wszystkim

w dialogach wewnętrznych.

Najwspanialsze jest to,

że ta masa zmian odbyła się samoistnie, nawet nie wiem kiedy.

Aneta Skowrońska

(pseudonim na życzenie klientki)